Jak mogę się zabezpieczyć przed fałszywymi oskarżeniami współlokatorki, która nie zamyka swojego pokoju?
Pytanie z dnia 26 listopada
Dzień dobry, współlokatorka w mieszkaniu gdzie wynajmuję pokój zgubiła klucz do pokoju. Wyjeżdża na weekendy i wycieczki więc mieszkanie jest puste. Sądziłam że zamyka pokój więc nie widziałam problemu by ktoś do mnie w tym czasie przychodził. Tak sam w ciągu tygodnia jej partner wpadał nocować więc mój również mógł. Tylko ja sprzedam w mieszkaniu, naprawiam jak np zlew się zapcha czy inne rzeczy. Teraz dzwoniła do właścicielki mieszkania że niby grzebie jej po pokoju jak jej nie ma i że ktoś ze mną mieszka. Podobno imprezki organizuję w mieszkaniu. Zapytałam jej wprost czy jej coś zginęło, ona odpowiedziała że nie ale niby na półce miała coś przestawione. Zapytałam też dlaczego sama ze mną nie porozmawiała a ona zaczęła robić jakąś przemowę że ona nie chce się kolegować ze mną. Musiałam doświadczyć wstydu i oskarżenia o bycie złodziejem plus robienie jakiś nieistniejących imprez. Dowiedziałam się że ona od ponad roku nie ma klucza do swojego pokoju i boję się że w końcu mnie oskarży o kradzież. Nic nie zrobiła do tego czasu żeby ten pokój miała zamykany. A co więcej nic nie robi w tym mieszkaniu jak coś się popsuje bo zupełnie ma je gdzieś. Co mogę zrobić w takiej sytuacji. Jak się zabezpieczyć. Sama mogłabym wyłożyć na zamek do jej drzwi żeby mieć spokój i załatwić to w kilka dni ale boje się że wtedy stwierdzi że sobie dorobiłam klucze.
Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników
Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
zaloguj się by odpowiedzieć temu
klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.



