Firma w której pracuje wysłała mnie na kurs w marcu, wyceniła go na 10tysięcy. Musiałam podpisać lojalke na dwa lata. Na rozmowie o prace pracodawca zapewniał mnie, że za niedługo otworzy się punkt blisko mojego miejsca zamieszkania (dojeżdzam do pracy 100km w jedną stronę.) Niestety jak się teraz okazało to się nie stanie. Na domiar złego zepsuł mi się samochód- jedyny środek transportu. Na chwilę obecna nie mam jak dojechać do pracy. Chcę odejść z pracy. Czy związku z okolicznościami można jakoś obejść umowę która podpisałam? W kwietniu kończy mi się umowa, czy pracodawca ma prawo kazać podpisać mi następną umowę, związku z lojalka która bd jeszcze trwać?
Pozdrawiam.