Pytanie z dnia 05 czerwca 2018

Dzień dobry,
Prowadzę gabinet kosmetyczny - od 2006 roku robię makijaż permanentny. W 2016 roku po raz pierwszy klientka nie była zadowolona - zrobiłam jej makijaż permanentny ust. Wg niej był zbyt mocny i krzywy. Mam jej zdjęcia przed i po wykonanej usłudze. Zdjęcia przed zabiegiem pokazują wąski, jasno-barwny zarys i krzywy kontur naturalnych klientki ust. Zdjęcia po zabiegu pokazują usta nieco pełniejsze, zabarwione barwnikiem jaki chciała klientka, kontur ust jest nico krzywy. Czasami tak się zdarza, ponieważ w trakcie zabiegu usta nierówno puchną. Zawsze do każdego zabiegu jest wliczona bezpłatna korekta. Pani przyszła na wyznaczony termin korekty, jednakże nie chciała jej (nie miałam szansy poprawy jej), powiedziała, że nie jest zadowolona i prosi o zwrot kosztów. Aby nie mieć problemów z krzykliwą klientką i aby nie zrobiła mi złej opinii, zwróciłam jej w całości pieniądze. Temat niby zakończony, ale tydzień temu (czyli po dwóch latach) klientka przyszła do mnie z fakturą z dn.23.05.2018r (na jej nazwisko), w tytule: pakiet laserowego usuwania źle wykonanego makijażu permanentnego ust, a poniżej w notatkach: „zalecane dalsze zabiegi laserowego usuwania resztek źle wykonanego makijażu permanentnego oraz laser frakcyjny”. Wydziałam klientkę i nie ma takiej potrzeby. Moim zdaniem klientka chce ode mnie wyłudzić pieniądze i moim kosztem zrobić sobie zabiegi laserowe. Ważne: nie mogę znaleźć polisy OC za rok 2016. Obecnie jestem ubezpieczona w firmie Aviva od 15.12.2017, ale konsultant powiedział mi, że nie biorą za to odpowiedzialności, ponieważ usługa była przeprowadzona wcześniej. Nie wiem co mam robić, proszę o poradę.
Pozdrawiam, Beata

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.