Dzień dobry, Pan instalator co wykonywał po pracy mi ogrzewanie, na wstępie spisalismy umowę ile mu daje pieniądzy, również określił wycenę na 8 tyś, trochę się wystraszylam ale uspokajal ze to maksymalna kwota. Po 3mcach popoludniowek 12 kaloryferow wisi, otrzymal wg.swoich potrzeb 8 tyś, nie dał faktury lecz proforma, uznał że za dużo się napracowal i chce dodatkowe 1500zl, pracę nie wykonał rzetelnie i zadowalajaco nie poprawi , proforma opiewa na 5tys. Reszta za niefachowe wykonanie wychodzi 3 tyś. Zaczął się odgrazac że do prawnika idzie sprawa,pisal że musi zapłacić za fakture i mi nie da faktury póki nie zapłacę 1500zl, na fakturze jest bojler i pompę na które jest gwarancja niby. Co mu odpisać, dzwoni i pod dom przyjeżdża, jestem wdową i mieszkam z nieletnia córką. Nie daje spokoju.
Dziękuję za jakąkolwiek pomoc i odpowiedzi, pozdrawiam