Dzień dobry, od jakiegoś czasu pomagam wraz z męzęm dziadkowi, robię zakupy, opłaty itp. dysponuje jego emeryturą na co wyraził zgodę, dziadek jest starszą osobą z zanikami pamięci (podejrzewamy demencje) sąsiedzi zawiadomili MOPS, ponieważ twierdzą ze opieka jest źle sprawowana i co jakiś czas pracownik przychodzi na niezapowiedziane wizyty i kontroluje sytuacje, zaznaczę że nie jestem jego opiekunem prawnym, MOPS zmusza mnie do ubezwłasnowolnienia dziadka, kazali mi się do tego zobowiązać na piśmie, jednak ja jako wnuczka chce uszanować jego wole pozostania w domu, chciałam dowiedzieć się czy MOPS może zmusić mnie jako wnuczkę do podjęcia takich decyzji, czy grozi mi jakaś odpowiedzialność karna jeśli nie przystanę na ich warunki ? nie chce ubezwłasnowolnić dziadka,ponieważ nie czuję się zobowiązana, natomiast pracownik MOPS twierdzi żę jestem jego opiekunem i za niego odpowiadam bo dysponuje jego pieniędzmi co jest dla mnie absurdalne bo nigdzie się do tego nie zobowiązywałam, według nich zaniedbania dotyczą m.in.złej diety ( dziadek nie wszystko zje bo albo nie lubi, albo brak uzębienia mu to uniemożliwia, czego pracownik nie rozumie) nieogolenia go w momencie niezapowiedzianej wizyty, bądź tego że chodzi do sąsiadów kiedy oni sobie nie życzą jego wizyt . Dziadek stanowczo odmawia umieszczenia go w DPS. Jak rozwiązać tą sytuację ?