Dzień dobry,

Jestem producentem muzycznym i potrzebuję pilnej porady w sprawie, która budzi moje wątpliwości.

Skontaktował się ze mną faktyczny producent związany z Warner Records. Powiedział, że bardzo spodobał mu się jeden z moich bitów i poprosił, żebym przesłał mu kilka bitów na sesję nagraniową jego artysty, która ma odbyć się dzisiaj w nocy o godzinie 1:00. Nie mam być obecny na sesji, chodzi wyłącznie o przesłanie bitów.

Wszystko wydawało się profesjonalne, aż do momentu, gdy napisał mi, że muszę zapłacić 150 dolarów amerykańskich za każdy przesłany bit w ramach tzw. administrative charges. Powiedział też, że jeśli dojdzie do wykorzystania utworu, dostanę 15% z label advance.

Pierwszy raz spotykam się z sytuacją, w której to producent ma płacić za przesyłanie swoich bitów. Mam przeczucie, że może to być próba oszustwa lub nieuczciwych praktyk.

Czy takie opłaty mają jakiekolwiek podstawy prawne? Czy powinienem się wstrzymać od współpracy na takich warunkach? Bardzo proszę o pilną odpowiedź, bo sesja ma się odbyć dzisiaj w nocy.

Z góry dziękuję za pomoc!

Pozdrawiam serdecznie,