Dzień dobry, podanie nieprawidłowych danych adresowych nie dowodzi, że miała Pani zamiar oszukać wierzyciela. Jeśli więc inne dane są zgodne z prawdą, to nieprawidłowe dane zamieszkania mogą powodować w zasadzie problemy z doręczeniem korespondencji, ale nie odpowiedzialność za oszustwo. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

zień dobry. Rozumiem, że ma Pani obawy dotyczące podania adresu zamieszkania. Poniżej przedstawiam wyjaśnienie tej kwestii oraz informację na temat możliwości weryfikacji i ewentualnego kwestionowania warunków umowy pożyczkowej. Adres zamieszkania a pożyczka Podanie adresu zamieszkania, który nie jest Pani faktycznym adresem, nie jest oszustwem w sensie karnym, jeśli nie miało na celu wyłudzenia pożyczki bez zamiaru jej spłaty. Wierzyciel ma prawo oczekiwać, że podany adres jest adresem do korespondencji, co jest standardową procedurą w umowach. Jednakże, fakt, że podany adres jest inny niż faktyczne miejsce zamieszkania, nie upoważnia windykatora do grożenia Pani zgłoszeniem sprawy na policję. Grożenie zgłoszeniem na policję za podanie innego adresu jest w większości przypadków próbą wywarcia presji psychologicznej na dłużnika, a nie realną podstawą do wszczęcia postępowania karnego. Oszustwo w prawie karnym to wprowadzenie w błąd w celu uzyskania korzyści majątkowej, w Pani przypadku musiałaby Pani z góry planować niespłacanie pożyczki i podać fałszywe dane, aby celowo wprowadzić wierzyciela w błąd. Samo podanie innego adresu nie jest wystarczającą przesłanką do postawienia takiego zarzutu. Jeśli windykator używa gróźb, ma Pani prawo zgłosić jego zachowanie do odpowiednich organów, a także żądać pisemnego wyjaśnienia podstaw prawnych, na które się powołuje. Kwestionowanie zapisów w umowie Warto pamiętać, że podanie adresu to jedno, ale treść samej umowy jest kluczowa. Zdarza się, że umowy pożyczkowe, w szczególności chwilówki, zawierają zapisy, które są nieuczciwe lub niezgodne z prawem. Istnieje możliwość kwestionowania ważności niektórych zapisów w umowach pożyczkowych, na przykład dotyczących wysokich prowizji, opłat dodatkowych czy premii za terminową spłatę, które w rzeczywistości są ukrytymi kosztami. Takie zapisy mogą być uznane za tzw. klauzule abuzywne. Zajmuję się tego typu sprawami i mogę pomóc w analizie Pani umowy pożyczkowej. Wspólnie możemy ocenić, czy w umowie znajdują się zapisy, które można podważyć. Dzięki temu możliwe jest unieważnienie części zobowiązania, a w konsekwencji oddanie mniej, niż wynika z pierwotnej, niekorzystnej umowy. W ten sposób chroni Pani swoje prawa jako konsument i dłużnik.