Pytanie z dnia 20 kwietnia 2017

Dzień dobry,
Babcia chce przepisać na mnie mieszkanie (darowizna z dożywotnim prawem do zamieszkania) w zamian za pomoc finansową, ponieważ po opłaceniu czynszu zostało by jej około 200 zł na przeżycie. Moja pomoc polegała by na opłacaniu czynszu oraz pozostałych kosztów utrzymania mieszkania, tak żeby miała emeryturę na własne wydatki. Problem polega na tym, że babcia ma czwórkę dzieci, nie licząc więc mojej mamy - 3 osoby zgłosiły by się do mnie po zachowek. Dobrowolne zrzeczenie się dziedziczenia, czy też spadku nie wchodzi w grę ze względu na trudne stosunki rodzinne. Na wydziedziczenie Babia się nie zgodzi, a i to niewiele da bo ich dzieci, czyli pozostali wnukowie będą mogli żądać rekompensaty. Czy istnieje jakikolwiek sposób na uniknięcie płacenia zachowku po który z całą pewnością się zgłoszą? Np poprzez udowodnienie, że pomagałem Babci finansowo? Lub fakt, że jedna z ciotek jest bardzo poważnie zadłużona i ma postępowania komornicze. Pozdrawiam.

Jest jedno rozwiązanie aby nie płacić zachowku. Zamiast umowy darowizny mieszkania z dożywotnią służebnością mieszkania zawrzeć umowę dożywocia ( art.908-916 kodeksu cywilnego). Umowa dożywocia nie jest bezpłatnym przysporzeniem (darowizną) i dlatego, jeżeli zostanie zawarta, spadkobiercy Pani babci nie będą mogli żądać zachowku od wartości nieruchomości zbytej na Pani rzecz taka umową. Musi mieć Pani również świadomość, że w zamian za przeniesienie własności nieruchomości na podstawie umowy dożywocia nabywca zobowiązuje się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie , powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.

Odpowiedź nr 1 z dnia 20 kwietnia 2017 11:39 Zmodyfikowano dnia: 20 kwietnia 2017 11:39 Obejrzało: 2085 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Dzień dobry, nie można dać Pani gwarancji, że nikt spośród osób uprawnionych nie zgłosi się do Pani po zachowek ale może Pani zawrzeć z babcią umowę dożywocia, która zasadniczo nie powinna być wliczana do wartości zachowku, bowiem wartości nieruchomości przeniesionej przez spadkodawcę na nabywcę w zamian za dożywotnie utrzymanie, tj. wykonywanie umowy dożywocia, nie dolicza się do substratu zachowku. Dożywocie jest umową wzajemną i odpłatną i również przy liberalnym pojmowaniu darowizny w rozumieniu przepisów o zachowku nie może ona mieć znaczenia z tego punktu widzenia. Tak też stwierdził Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z 19 lipca 2006 r. (VI ACa 99/2006). Pod warunkiem, że zostanie zawarta ,,umowa dożywocia" a nie ,,darowizna z dożywociem", w takiej sytuacji pozew o zachowek winien być oddalony jako bezzasadny, pozdrawiam

Odpowiedź nr 2 z dnia 20 kwietnia 2017 11:42 Zmodyfikowano dnia: 20 kwietnia 2017 11:42 Obejrzało: 2084 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.