Pytanie z dnia 06 lutego 2023

Dzień dobry. 3 lata temu mój mąż dostał groźby od męża koleżanki z pracy "nie będę się z tobą umawiał w jakieś spotkania, tylko przyjdę do twojej pracy i ci tam przypierdolę" mąż bał sie tego człowieka, ponieważ przyjeżdżał on nawet pod nasz dom, przychodził pod pracę męża. Ja również podczas rozmowy z tym człowiekiem słyszałam z jego ust, że jak spotka mojego męża, to mu wpierdoli. Kilka miesięcy później, ten człowiek przychodzi do pracy męża (wprowadza go do zakładu pracy żona tego mężczyzny) wchodzi on do pokoju męża i bije męża po głowie. Niestety nie było świadków. Mąż po tym zdarzeniu zawiadomił współpracowników i policję. Zabrała go karetka. Ma obdukcję. Prokuratura 3 razy umarzała sprawę. Ale my z obawy o to, że ten człowiek może się mścić (mieszka 1km od nas) nie odpuszczaliśmy. Mamy zapis gróźb tego człowieka na Mssenger. Prokuratura w końcu wystąpiła z aktem oskarżenia przeciwko temu człowiekowi, ale on w sądzie przyjął postawę zdradzanego męża, który miał powód aby grozić i bić męża. Wyciąga jakąś dziwną korespondencje. Twierdzi, że to nie on pisał te groźby, a jego żona z jego telefonu..
Odbyła się już pierwsza sprawa, niestety nie zdążyłam być przesłuchana przez sąd. Kolejna sprawa przed nami, ale ja staranie się denerwuje, że ten człowiek osiągnie swój cel i przez swoje zagrywki zostanie uniewinniony. Proszę o odp jak często takie sprawy się kończą i czy jest szansa aby groźby te były uznane za realne?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.