Czy zarząd może mi wyłączyć prąd na działce bez uprzedzenia?

Witam serdecznie, dziękuję za zaufanie i zgłoszenie tej ważnej kwestii. Jako adwokat specjalizujący się w prawie nieruchomości i administracyjnym, postaram się wyjaśnić Pana/Pani sytuację w sposób jasny i oparty na aktualnych przepisach prawa. Zakładam, że pytanie dotyczy Rodzinnego Ogrodu Działkowego (ROD), co jest częstym kontekstem dla takich spraw – jeśli chodzi o inną formę zarządzania nieruchomością, proszę o doprecyzowanie.Zgodnie z obowiązującymi regulacjami, w szczególności Ustawą o rodzinnych ogrodach działkowych, zarząd ROD nie ma prawnej możliwości odcięcia prądu na działce z powodu zaległości w opłatach ogrodowych. Prąd jest zazwyczaj dostarczany na podstawie odrębnej umowy z przedsiębiorstwem energetycznym (np. lokalnym dostawcą jak Tauron czy PGE), a nie bezpośrednio przez zarząd ROD. Sam zarząd nie jest upoważniony do ingerencji w dostawy energii za nieopłacone opłaty ROD – to byłoby bezprawne i mogłoby skutkować odpowiedzialnością cywilną lub nawet karną za naruszenie miru domowego lub mienia. W przypadku zaległości w opłatach za samą energię elektryczną, dostawca musi przestrzegać ścisłej procedury wynikającej z Prawa energetycznego: przed wstrzymaniem dostaw wymagane jest uprzednie wezwanie do zapłaty (zazwyczaj po 30 dniach od terminu płatności) oraz dodatkowe ostrzeżenie o planowanym odłączeniu, z co najmniej 14-dniowym wyprzedzeniem. Bez takiego uprzedzenia odcięcie jest niedopuszczalne i można je skutecznie zaskarżyć.Co więcej, Prawo energetyczne zabrania wstrzymywania dostaw energii w okresie ochronnym: od 1 listopada do 31 marca każdego roku, a także w soboty, niedziele i święta – niezależnie od zaległości. Jeśli spłaca Pan/Pani raty w miarę możliwości, to dodatkowo wzmacnia Pana/Pani pozycję: brak złośliwości w niepłaceniu (tzw. "brak umyślności") może być argumentem w ewentualnym sporze, np. przy negocjacjach ugodowych lub w sądzie.Zarząd ROD ma jednak inne narzędzia w przypadku długotrwałych zaległości (powyżej 6 miesięcy): może wypowiedzieć umowę dzierżawy działkowej, ale tylko po uprzednim pisemnym upomnieniu i z zachowaniem terminów przewidzianych w ustawie. To nie oznacza natychmiastowego odcięcia prądu, a jedynie ewentualne rozwiązanie stosunku prawnego po spełnieniu formalności. Zalecam, aby w pierwszej kolejności skontaktować się z zarządem na piśmie (e-mailem lub listem poleconym), proponując plan spłaty zaległości – to często pozwala uniknąć eskalacji.Jeśli sytuacja jest pilna lub zarząd już podjął jakieś kroki, zachęcam do kontaktu ze mną w celu analizy dokumentów i przygotowania pisma interwencyjnego. Jeśli moja odpowiedź okaże się pomocna, będę wdzięczny za wystawienie pozytywnej opinii na platformie Specprawnik.pl – to dla nas ogromne wsparcie w budowaniu zaufania klientów. Zapraszam również do odwiedzenia profilu naszej Kancelarii na Facebooku: https://www.facebook.com/share/1BGSr7wXQE/, gdzie dzielimy się bieżącymi poradami i aktualnościami prawnymi. Pozdrawiam serdecznie Adwokat Arkadiusz Malak