Córka miała kilka niezapłaconych kar za jazde bez bilet w mpk. Mpk przekazało sprawe do komornika. Corka uczy sie i nie pracowała.Miesią temu podjęła pierwsza prace.Komornik zablokował konto i rozpoczął windykacje.Poszłam do MPK uregulowałam całą należność ,a następnie do komornika. Policzył mi 15 % opłaty komorniczej informując ,że rozpoczął juz czynności komornicze . poinformował mnie ,że gdybym należność uregulowała u niego ą nie u wieżyciela ,opłata wynosłaby 8%. oprosłam o o wydanie pisma do banku o uregulowaniu długu i o odblokowaniu konta. Odmówił informując mnie ,że nie ma takigo obowązku ,a sprawa jest załatwiona drogą elektroniczną i w ciągu kilku godzin bedzie odblokowane.Nic takigo nie nastąpoło mimo kilku telefonów do komornika. Wołaciłam córce pewną sume pieniędzy na konto.Zostały one natychmiast zajęte.Bank żada pisma od komornika,komornik odmawia I twierdzi że pieniądze ma mi oddać bank ,a bank wysłał je na konto komornika. Co mamy robić