Pytanie z dnia 04 listopada 2016

Chcę sprzedać dom na wsi. Ogłoszenie o sprzedaży można znaleźć w internecie, a także na domu, który sprzedajemy.
Złośliwy sąsiad zaczepia każdego potencjalnego nabywcę i opowiada mu nieprawdę, że przyłącze gazowe do naszego domu jest poprowadzone przez jego teren (mamy pozwolenia, mapę itp.) oraz pyta się, czy mój mąż poinformował o potrzebie przestawienia ogrodzenia o 50 cm w tylnej części ogródka (po rozgraniczeniu okazał się, ze 15 m płotu stoi krzywo i zabiera sąsiadom 50 cm) i o tym, że on by chciał partycypować w kosztach postawienia płotu na całej długości granicy (zmusza nas lub nowych właścicieli do postawienia nowego płotu).
Postawa sąsiada skutecznie przestraszyła klientów i trzy rodziny zrezygnowały z zakupu (jedna rodzina chciała się z nami już umówić u notariusza). Nie wiem, co mamy zrobić, bo wzywanie policji przy potencjalnych klientach może ich jeszcze bardziej przestraszyć, a bezpośrednia konforntacja z sąsiadem nie ma sensu: odkąd zawisło ogłoszenie na oknie, przestał z nami rozmawiać, ("nie będę z panem gadał"), czatuje pod bramą i zwraca się bezpośrednio do naszych gości ignorując naszą obecność.
Czy można mu założyć sprawę w sądzie, albo przynajmniej go nastraszyć przepisami, żeby zaprzestał takiego postępowania?Pozdrawiam,Ola

Dzień dobry, powinni Państwo przed sprzedażą domu zająć się naprostowaniem sytuacji z ogrodzeniem. Natomiast jeśli sąsiad faktycznie podaje nieprawdę w przypadku przyłącza gazowego, przysługiwać może powództwo o zaniechanie naruszeń. Poniżej podstawa prawna z Kodeksu Cywilnego.

Odpowiedź nr 1 z dnia 4 listopada 2016 12:56

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.