Bardzo prosze o porawe w sprawie wypadku komunikacyjnego.

Jestem osoba pokrzywdzona wraz z zona. (Ja spedzilem powyzej 7 dni w szpitalu i nadal lecze sie w domu)

Policja uznala wine sprawcy, plus byl swiadek zdarzenia

Teraz jestesmy na etapie przed wyslaniem sprawy do sadu. Adwokat sprawcy skontaktowal sie ze mna pytajac czy zgadzam sie na mediacje w ktorych sprawca przeprosi mnie za wyrzadzona szkode i podpiszemy ugode na warunkowe umorzenie postepowania i bede mogl sie szybciej starac o odszkodowanie z OC.

Nie mam zamiaru walczyc by ukarac sprawce bo domyslam sie ze nie zrobil tego specialnie ale tez nie chce podpisywac dokumentu ktory utrudnil by mi pozniejsze staranie sie o odszkodowanie a nie posiadam adwokata ktory moglby mi ten dokument sprawdzil, Rowniez nie rozumie dlaczego ja powinienem ponosic koszty adwokata skoro nie mam tutaj zadnego interesu a tylko koszty

Pytanie: Czy w takim wypadku powinienem sie zgodzic na mediacje. Jak wazne sa takie mediacje ? Czy lepiej poczekac na rozprawe w sadzie

Bardzo dziekuje za informacje