Alimenty.

Pytanie z dnia 02 grudnia 2020

Domyślnie Bezpieczne odrzucenie alimentów
Dzień dobry.

Mam bardzo kłopotliwy problem w związku z płaceniem alimentów przez mojego ojca na rzecz mnie.

Mam 20 lat.
W tej chwili mieszkam w domu jednorodzinnym z mamą, bratem (23 lata) i młodszą siostrą (18 lat) Brat pracuje zdalnie, siostra uczy się w liceum, a mama pracuje fizycznie.
W 2014 moi rodzice rozwiedli się z winy taty. Tata miał trudny charakter i używał przemocy fizycznej i psychicznej wobec nas.

Władza rodzicielska została mu odebrana jeszcze w 2014. Żyjemy w osobnych domach i nie spotykamy się z ojcem.

W 2019 roku ukończyłem liceum z dobrymi ocenami jednak nie zdałem matury. Jednocześnie w czerwcu 2019 r. miała miejsce rozprawa sądowa o podniesienie kwoty alimentów do 650zł/miesiąc (wcześniej było to 490zł)

We wrześniu zdecydowałem o kontynuowaniu nauki w szkole ponadlicealnej, jednak po 2 miesiącach (nauka trwała od października do grudnia) porzuciłem ją ze względu na mój pogarszający się stan zdrowia psychicznego.

Nie poinformowałem mojego ojca o wstrzymaniu nauki.

Do maja 2020r. zatrudniłem się u trzech pracodawców na umowe zlecenie, później od maja aż do obecnej chwili szukałem pracy i byłem bezrobotny.

Nie byłem ani nie jestem zarejestrowany w urzędzie pracy jako bezrobotny, nie pobieram także zasiłku w żadnej postaci.

W poprzednim miesiącu otrzymałem od ojca list z żądaniem potwierdzenia ukończenia pierwszego roku szkoły ponadlicealnej. Od tego zaświadczenia uzależnia dalsze płacenie alimentów na rzecz mnie.

Jeżeli nie odpisze na list, czy mój ojciec w takim wypadku może przestać płacić alimenty bez wnoszenia wniosku do sądu rejonowego?
I drugie pytanie - czy jest szansa, że wniesie wniosek o zwrot alimentów za cały okres od momentu wypisania się ze szkoły ponadlicealnej?

Jestem w bardzo kłopotliwej sytuacji i nie chce już otrzymywać tych pieniędzy od ojca, wole poszukać własnej pracy. Jednak nie chce też zwracać pieniędze za cały ten okres od grudnia 2019 do teraz.

W jaki sposób odpisać na jego list ?

Pozdrawiam. Serdecznie dziękuje za każdą odpowiedź. Sprawa jest dla mnie niezwykle ważna

Dzień dobry. Pana ojciec jest zobowiązany płacić alimenty dopóty dopóki sąd nie uchyli tego obowiązku. W opisanej sytuacji kluczowe jest, czy może Pan sam się utrzymać oraz z jakiego powodu przerwał Pan naukę. Z opisanego stanu faktycznego wynika, że ma Pan trudności ze znalezieniem pracy i nie utrzymuje się samodzielnie. Również nie bez znaczenia jest fakt, że przerwał Pan naukę z powodu kłopotów ze zdrowiem psychicznym. Gdyby potrafił Pan to udowodnić przed sądem, niewątpliwie zadziała to na Pana korzyść. Póki Pana ojciec nie wniesie do sądu pozwu o wygaśnięcie obowiązku alimentacyjnego, obowiązek alimentacyjny nadal trwa. W przypadku jego uchylenia, zwrot wchodzi teoretycznie w rachubę, jeżeli uchylenie obowiązku przez sąd nastąpi z datą wsteczną. Czyli załóżmy, że w grudniu 2020 sąd uchyli obowiązek ciążący na Pana ojcu od grudnia 2019, wówczas będzie Pan zobligowany do zwrotu za ten okres. W przypadku uchylenia, albo obniżenia alimentów z datą wsteczną staną się owe zapłacone alimenty tzw. świadczeniem nienależnym, co zgodnie z art. 410 kodeksu cywilnego obliguje osobę, która taką korzyść uzyskała do jej zwrotu. Z drugiej strony zgodnie z art. 409 kodeksu cywilnego obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się korzyści lub zużywając ją powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Warto także pamiętać, że zgodnie z art. 411 pkt 2 k.c. nie można żądać zwrotu świadczenia, jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego. Powyższy przepis znajduje zastosowanie w sytuacji gdy ten, kto spełnił świadczenie, nie był prawnie zobowiązany, lecz można mu przypisać moralny obowiązek wobec przyjmującego świadczenie; w takiej sytuacji spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego. O tym, czy świadczenie czyni zadość zasadom współżycia społecznego decydować będą każdorazowo okoliczności konkretnego przypadku. Reasumując, ojciec ma prawo wnieść w opisanej sytuacji pozew o uchylenie obowiązku alimentacyjnego, a Pan może się bronić tym, że nadal nie jest sam w stanie się utrzymać, a szkołę porzucił z uwagi na problemy ze zdrowiem. W mojej ocenie prawdopodobieństwo, że zostanie zasądzony obowiązek zwrotu jest niskie. Co zaś do odpowiedzi na list. Zawsze warto mówić prawdę i zachęcam do takiej właśnie postawy bez względu na to, w jak bardzo kłopotliwej sytuacji się Pan znajdzie. Proszę opisać szczerze i z pokorą swoje położenie, tak jak Pan uczynił w tym pytaniu. Przyniesie to na pewno owoce w kontekście ewentualnego procesu, relacji z ojcem, jak również w wymiarze moralnym. Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedź nr 1 z dnia 2 grudnia 2020 19:51 Zmodyfikowano dnia: 2 grudnia 2020 19:51 Obejrzało: 195 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Szanowny Panie, Pana ojciec nie może samodzielnie zdecydować o niepłaceniu alimentów, bez uzyskania wyroku w sprawie o ustanie obowiązku alimentacyjnego. Odnośnie kolejnego pytania - rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Z tego też względu samo zakończenie szkoły policealnej nie spowoduje, że już od tego momentu był Pan zdolny do samodzielnego utrzymywania się. Dodatkowo istotne będą kwestie Pana stanu zdrowia psychicznego. z wyrazami szacunku, adw. Marek Jaroch

Odpowiedź nr 2 z dnia 2 grudnia 2020 21:14 Zmodyfikowano dnia: 2 grudnia 2020 21:14 Obejrzało: 191 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.