Pytanie z dnia 06 października 2015
Ja z zapytaniem, miałem kiedyś firmę i konto w banku KBK Lublin W 2003 roku lekarz operował mi złamaną kość udową półtora cm. Od biodra zrobił to tak fatalnie że usztywnił na wieki kolano przez 7 lat operował 9 razy. Dziś noga jest sztywna i niewładna. Zaczynając chorobę nie spłacałem kredytu w KBK Lublin. Bank upadł przez ponad 8 lat milczał zero korespondencji. Po tym czasie jakaś firma  wystraszyła mnie zajęciami komorniczymi poprosiłem o raty ale echo kolejne dwa lata cisza. Dostałem powiastkę od komornika sądowego zgłosiłem się by wyjaśnić co i jak powiedział że nie widzi podstaw prawnych do egzekucji tego przekaże sprawę koledze, ten dopiero po roku zaczął strącać. Od 5 miesięcy strącają mi z mojej renty po 370 zł. A narosło tego ponad 19 000 zł. Co robić ? Kaleka przez nieudolność lekarza ledwo mi na leki starcza. Nie mam pojęcia nawet jak to napisać i do kogo słabo poruszam się po sądach itp. proszę o podpowiedź z poważaniem BN
Artur Stachurski Radca prawny
LT LAW Ciupka, Stachurski sp.k.
Gwiaździsta 71/10, 01-651 Warszawa
Niestety, ale nic nie da się tu zrobić. Tylko wierzyciel może umorzyć egzekucję i dług.
 
                Chcę dodać odpowiedź
Jeśli jesteś prawnikiem
                            zaloguj się by odpowiedzieć temu
                            klientowi 
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem
                            poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.
                    
                
 
                
             
                                 
                                            
                                             
                     
                             
                            


