Mobbing w pracy

Pytanie z dnia 02 kwietnia

Witam,
Od 6 lat występują znamiona mobbingu w pracy: wymyślanie przezwisk dla pracowników, wyciąganie spraw osobistych na forum i wyśmiewanie. Nagrywanie i robienie zdjęć telefonami przez współpracowników i umieszczanie ich na specjalnej stronie FB, gdzie je przerabiają i komentują w swoim gronie. Wyszukują prywatne zdjęcia w internecie i je przerabiają aby się pośmiać. Otwierają drzwi WC i robią zdjęcia, wrzucają śmieci pod prysznic podczas kąpieli. Wypisują obrażliwe rzeczy na szafkach pracowniczych. Otwierają szafki, wlewają płyny do butów, wywalają rzeczy z szafek na korytarz. Kilkakrotnie byłem straszony: uważaj bo mogą czekać na Ciebie po pracy, szykują się na Ciebie. Wyzywanie od konfitur bo coś powiedziałem podobno a nie zrobiłem tego. Itd itd
Obecnie jestem na zwolnieniu lekarskim od psychiatry i podczas tego zwolnienia zadzwoniono do mnie z telefonu stacjonarnego bym odebrał i zapytał mnie "kolega": kiedy wracam bo mają niespodziankę dla mnie. Mam przez to zaburzenia adaptacyjne i nerwicę natręctw. Nie mogę tego zgłosić pracodawcy bo to małe miasto i duży zakład. Czy mogę rozwiązać umowę z dnia na dzień z pracodawcą zgłaszając mobbing bez szczegółów, bez rozmów twarzą w twarz z mobbingerami itd. Boję się że będą się mścić. Bo nikt tego nie zgłasza...

Dobry wieczór , z chęcią pomożemy i zajmiemy się wszystkim, Proszę tylko o opłacenie i umówienie konsultacji , a my wszystkim się zajmiemy . Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu

Odpowiedź nr 1 z dnia 6 maja 2025 03:39 Zmodyfikowano dnia: 6 maja 2025 03:39 Obejrzało: 94 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.

Nasz serwis korzysta z plików Cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką prywatności. Można zmienić pozwolenie na zapis danych w plikach Cookies ustawiając odpowiednie opcje w swojej przeglądarce. Rozumiem