Mój narzeczony brał kredyt na mieszkanie, jednak nie jest to kredyt typowo na umowę o pracę, lecz o dzierżawę, gdyż jest rolnikiem. W umowie przedwstępnej z właścicielem jest miesiąc czasu na uzyskanie kredytu, lecz ustnie powiedział, że ewentualnie poczeka 2 tygodnie jeżeli będzie problem z uzyskaniem kredytu. Narzeczony właśnie dostał kredyt, lecz właśnie właściciel mieszkania powiedział że okres miesiąca minął i musimy mu dopłacić dodatkowo 8 tys zł, inaczej odstąpić od umowy. Świadkami tego, że mówił że poczeka ewentualnie 2 tygodnie byłam ja i ojciec narzeczonego. Czy właściciel mieszkania ma prawo od nas żądać te 8 tys? Czy umowa słowna nie obowiązuje?