Odstąpienie od umowy, odstąpieniu nierówne... o istocie i skutkach słów kilka

Odstąpienie od umowy, odstąpieniu nierówne... o istocie i skutkach słów kilka

Szanowni Państwo,

 

do napisania niniejszego artykułu skłoniła mnie ilość pytań dotyczących odstąpienia od umowy, a także fakt, że pod tak samo brzmiącą istytucją prawa cywilnego kryją się różne sytuacje.

Odstąpienie od umowy, które będzie przedmiotem niniejszego artykułu uregulowane jest w dwóch różnych aktach prawnych, mianowicie w Kodeksie cywilnym (dalej: KC) oraz w ustawie o prawach konsumentów (dalej: pr.k.u.). I tu zaczynają się schody... Dlatego w maksymalnym skrócie chciałbym przedstawić istotę rzeczy, bo i tak wiem, że wielu rzeczy nie poruszę, a jak będę chciał je poruszyć, to artykuł stanie się nudny...

Przepis art. 27 pr.k.u. wskazuje, że "Konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35.".

Słowa klucze do rozszyfrowania tego przepisu, to "konsument", "umowa zawarta na odległość" oraz "umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorcy". Powyższe wskazuje, że tylko uprawnienie do odstąpienia od umowy przysługuje osobie będącej konsumentem, a więc temu, kto dokonuje zakupu przedmiotu lub usługi w celu niezwiązanym bezpośrednio z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową. W wyniku czego można pokusić się o stwierdzenie, że osoba, które zajmuje się zawodowo np. kierowaniem samochodem ciężarowym zakupi telewizor i "wrzuci go spobie w koszty" (tak, wiem że tak nie można;)) nadal w świetle zawartej umowy jest konsumentem, ale gdy kupi np. wycieraczki do ciężarówki, to już nim nie będzie. Następnie czym jest umowa zawarta na odległość, a czym zawarta poza lokalem przediębiorcy... Otóż nic prostszego, umowa zawarta na odległość, to umowa zawarta bez fizycznej obecności dwóch stron umowy, czyli wszystkie zakupy przez internet, telefon itp. UWAGA PUŁAPKA - zgodnie z powyższym, a nawet stanowiskiem UOKiKu AUKCJA INTERNETOWA NIE JEST ZAKUPEM I NIE STOSUJE SIĘ DO NIEJ TYCH PRZEPISÓW! Natomiast umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa, to umowa zawarta np. na pokazie, badaniu połączonemu z ofertą zakupu cudownej kołdry, a nawet pielgrzymce, w której programie przewidziano możliwość zakupu jakiegoś magicznego czajnika.

Po zawarciu takiej umowy, mamy 14 dni (liczonych od dnia następnego po zawarciu umowy, albo dostawie towaru) na otrzeźwienie i odstąpienie od umowy sprzedaży tych cudów... W takiej sytuacji najlepiej wysłac krótkie oświadczenie o odstąpieniu od umowy. W ciągu kolejnych 14 dni powinniśmy odesłać również to, co zakupiliśmy. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić to za jedną przesyłką w ciągu pierwszych 14 dni. Po otrzymaniu przez sprzedawcę zakupionego przez nas towaru, w ciągu 14 dni powinniśmy otrzymać zwrot wpłaconej gotówki.

W przypadku zakupu towaru na kredyt, udzielony łącznie z umową sprzedaży, to na sprzedawcy ciąży obowiązek anulowania tej umowy.

 

Sprawa odstąpienia od umowy uregulowanej w KC ma się zupełnie inaczej... Przepis art. 560 §  1 KC mówi nam, że "Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.". To odstąpienie od umowy jest więc "dostępne" tylko, gdy zakupiona rzecz ma wadę, czyli z jakiegoś powodu jest niepełnowartościowa, i to wadę istotną, a więc taką, która jest nieusuwalna poprzez naprawę albo uniemożliwia korzystanie z przedmiotu zakupu. Ponadto przepis ten nie ogranicza się tylko do konsumentów. W takim przypadku składamy starą, dobrą reklamację formułując jednocześnie oświadczenie o odstąpieniu od umowy.

 

Pozornie taka sama instytucja działa w zupełnie innych sytuacjach. Niemniej chroni nas - kupujących, przed towarem, zakupionym pod wpływem chwili, albo który uległ uszkodzeniu i zamiast zbierać kurz może zostać zamieniony w stos szeleszczącej gotóweczki ;).