Żeby pomóc zadłużonemu ojcu podpisałam umowę kupna samochodu (ja widnieje na niej jako właściciel on jako współwłaściciel)
Ojciec obiecywał, że nie poniosę żadnych kosztów i nie będzie z tego problemów. Kilka dni temu otrzymałam list od PZU informując o końcu umowy, skontaktowałam się z ojcem, żeby dowiedzieć, czy przedłużył umowę, w odpowiedzi dostałam informację, że auto zostało sprzedane, nie chciał wysłać umowy, na koniec zablokował mnie, z obawy przed karami zapłaciłam za oc i zgłosiłam sprawę na policję. Policjantka powiedziała, że sprawa zostanie raczej umorzona.W systemie gov widnieje jako jedyny właściciel, w ubezpieczeniu razem z ojcem. Ja sama nie posiadam prawa jazdy i nigdy w życiu na oczy samochodu nie widziałam, jedyne czego chcę w tej sytuacji to przestać figurować jako właściciel auto i w związku z tym nie ponosić opłat, a także zwrot kosztów oc za samochód, którego nie użytkuje. Nieznany jest adres ojca. W jaki sposób mogę rozwiązać mój problem i czy można go rozwiązać?