Pytanie z dnia 09 października 2016

Witam. Tydzień temu zmarła moja mama. Miała mieszkanie komunalne w którym była głównym najemcą. Jestem w tym mieszkaniu zameldowana. Od roku do dnia śmierci mieszzkałam z mamą. Mama mimo wszystko opłacała śmieci na jedną osobę. Teraz będę muiała się wyprowadzić bo miasto chce mi zabrać mieszkanie nie chce przepisać najmu na mnie. Z nieoficjalnych źródeł dowiedziałam się, że urzędniczka która zajmuje się lokalami z zasobu gminy chce dać mieszkanie synowi jakiegoś radnego. Ta Pani jest znana z " łapówek" choć nikt nie chciał głosno o tym mówić. Co mam zrobić, żeby mnie nie wyrzucili? Moja mama wzięła te pomieszczenia jako strychy i przerobiła je na mieszkanie wymieniła wszystko zrobiła generalny remont. Mieszkaliśmy tam 34 lata i teraz na bruk. Nie było nas stać na wykup. Co mam zrobić, przecież podobno mieszkania komunalne można dziedziczyć w najem dalej. Błagam pomocy! Ledwo daję sobie radę po śmierci mamy a teraz zostanę bez dachu nad głową.

Mieszkanie komunalne nie jest własnością najemcy wobec tego nie podlega ogólnym zasadom dziedziczenia ze względu na treść art. 691 § 1 kc.W razie śmierci najemcy lokalu mieszkalnego w stosunek najmu lokalu wstępują m.in dzieci.Osoby powyżej wymienione wstępują w stosunek najmu lokalu mieszkalnego, jeżeli stale zamieszkiwały z najemcą do chwili jego śmierci.

Odpowiedź nr 1 z dnia 10 października 2016 08:47

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.