Witam,
Kilka dni przed ślubem dowiedzieliśmy się, że fotograf rezygnuje. Na ostatnią chwilę znaleźliśmy fotografkę, koleżankę znajomej. Niestety było to chwilę przed ślubem i nie mieliśmy kiedy podpisać umowy, jedyne co to zapis w formie smsa, zawierający wszystkie dane(poniżej przesyłam, bez danych):

Witam,

W nawiązaniu do wczorajszej rozmowy odnośnie Państwa ślubu 12.09.2020 r., który odbędzie się w ........., przesyłam uzgodnioną ofertę na ..... zł.
Zlecenie obejmuje:
Termin realizacji: 30 dni
Fotograf + pomoc fotografa
Zdjęcia z błogosławieństwa, ceremonia w kościele, zdjęcie rodzinne przed kościołem, reportaż z sali do 24:00 Oczepiny.
Zdjęcia 350 sztuk edytowanych, odbitki 10 szt., płyta oraz fotoksiążka.
Zaliczka: 800 zł płatna do dziś-rezerwacja terminu. Przelewem na konto: ...........
Dane odbiorcy: ...........................
...........................
Tytułem: imiona Państwa młodych, data oraz lokalizacja.
Druga część płatna po wykonaniu zlecenia.

Z wyrazami szacunku,

(Jej imię i nazwisko)

Tel. ........
E-mail: ...........

Moim błędem było, zapłacenie od razu po weselu 2 części, z uwagi na to, że była to znajoma koleżanki.
Do tej pory mamy problem ponieważ, zdjęcia były tylko udostępnione na stronie internetowej z której nawet nie dało się ich pobrać. (Odbyło się to po miesiącu) album ze zdjęciami otrzymaliśmy po 2 miesiącach, po licznych prośbach, odbitki w ilości 4 szt. zamiast 10.
Umawiałyśmy się telefonicznie, że zamiast zdjęć na CD da je na pendrive, żeby było wygodniej - do tej pory ich nie otrzymaliśmy. Po licznych prośbach i kontaktowaniu się. Zdjęcia na stronie są na te chwile niedostępne. Natomiast dzwoniąc na komórkę - nie ma takiego nr. A na drugim już nr ma innego właściciela.
Co robić w takiej sytuacji? Czy możemy jakimś cudem odzyskać zdjęcia?
Na stronie internetowej fotografki i na social mediach widnieją i też nie mamy nigdzie zapisu, że wyraziliśmy na to zgodę..