Obowiązek dopłaty do remontu dachu w spółdzielni mieszkaniowej a brak środków i nierówne traktowanie lokatorów.

Dzień dobry,
Jestem w trudnej sytuacji. Jestem samotną matką i aktualnie nie jestem nigdzie zatrudniona. Mieszkam w bloku w małej miejscowości, która należy do Spółdzielni mieszkaniowej. Co miesiąc przez 5 lat płaciłam prawie 100 zł na fundusz remontowy do spółdzielni. Od paru miesięcy że spółdzielnią jest bardzo źle. Prezes zrezygnowal, zostawił nas z długami. A zfunduszu remontowego nie zostało nic. Od dwóch miesięcy płacimy sobie fundusz remontowy na osobne konto. Jednak wciąż należymy do spółdzielni. Obok mojego bloku stoją jeszcze dwa inne. Dachy na blokach są w złym stanie,przez co zalewa. Mieszkańcy za namową zarządcy bloku zdecydowali się na remont, który wynosi sporą kwotę. Musimy złożyć się po 2000 zł. Dwa pozostałe bloki też. Jednak jeden otrzymał ze spółdzielni dofinansowanie i muszą zapłacić tylko 1000 zł, a jeden na opłacony cały remont i nie musi płacic nic. Jak pytałam zarządcę dlaczego tak jest powiedziałam że tamten blok nie ma dłużnikow a my mamy aż trzech. Czy to jest moja wina? Ja płacę rachunki co miesiąc.. Z niczym nie zalegam. 5 lat płaciłam remontowe, a nic przez 5 lat nie było robione. Prezez odszedł i nie został rozliczony. Ja nie mam nagle 2000 tys zł żeby dać na taki remont, a kredytu nie otrzymam gdyż nie pracuje. Co ja mogę w tej sytuacji zrobić? Czy ja muszę to zapłacić? Grozi mi komornikiem.