Głośna sąsiadka

Proszę o poradę .
Od niepamiętnych czasów moja sąsiadka mieszkająca piętro niżej po przyjściu z pracy śpiewa dosyć głośno . Śpiew nie jest może bardzo głośny ,ale na tyle mocny, by było słychać go u mnie w domu . Sytuacja powtarza się praktycznie codziennie.Denerwujący jest nie tyle poziom hałasu jak jego powtarzalność. Zakłócanie spokoju ma miejsce również w soboty czy niedziele . W te dni mogę liczyć na koncerty rano i po południu. Nie wspomnę już o tym , iż całkiem niedawno sąsiadka zaczęła jeszcze stukać na bębenku . Nie są to zbyt długie spektakle , czasem pół godziny a czasem godzinę .
Dodam jeszcze ,że śpiew przeszkadza zapewne tylko mnie , ponieważ artystka sąsiaduje z gabinetem dentystycznym , piwnicą i starszym małżeństwem z boku , ale hałas najbardziej przenika w pionie .
Jakiś czas temu napisałem do sąsiadki list z prośbą o zaniechanie treningów wokalnych lecz nic nie uległo zmianie.
Proszę o sugestie co mógłbym zrobić by mieć święty spokój i ciszę we własnym mieszkaniu .
Z poważaniem Paweł .