Dzień dobry, w czerwcu ubiegłego roku pod blokiem ktoś podpalił śmietniki - seria podpaleń była (śmietniki są zlokalizowane wewnątrz bloku) wybuch spowodował uszkodzenia nie tylko auta mojego, również szyby w mieszkaniach zostały powybijane, w związku z tym moje auto uległo zniszczeniu- szkoda na 18.000 zł. Kończy się polisa na auto, obecna Nie została przedłużona z racji wypłaconego odszkodowania. Spółdzielnia nie zabezpieczyła odpowiednio śmietników, w dzień po dniu były podpalenia, z tym że w bloku obok. Policja nie ujęła sprawcy. Ja poprzez to zdarzenie zostałam „ukarana” zwyżką w ubezpieczeniu. Prawie miesiąc byłam bez samochodu, mając wówczas 1 miesięczne dziecko. Czy istnieje szansa aby pociągnąć spółdzielnie do odpowiedzialność i tym samym wygrać sprawę ? Pytam, powołując się na taki artykuł:
https://www.prawo.pl/samorzad/sad-wiatr-przesunal-kontener-spoldzielnia-odpowiada-za-szkode,114555.html