Czy sąd cywilny w sprawie o zadośćuczynienie może samodzielnie ustalić, że popełniono przestępstwo?

Jedną z przesłanek odpowiedzialności lekarza lub szpitala za lekarza jest wina. Obowiązek jej udowodnienia w procesie spoczywa na pacjencie (powodzie). Niewątpliwie zatem, dysponowanie przez pacjenta (powoda) prawomocnym wyrokiem skazującym, z uwagi na związanie tym wyrokiem sądu cywilnego co do popełnienia przestępstwa (a w tym również winy lekarza), od strony dowodowej, sytuuje pacjenta (powoda) w bardzo korzystnym położeniu.

Nie jest to jedyna korzyść, jaka wynika z faktu, że popełnienie przez lekarza błędu zostało uznane za przestępstwo. Zgodnie z art. 442(1) § 2 kodeksu cywilnego jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zaznaczyć przy tym należy, że przestępstwa dzielą się na zbrodnie i występki. Z występkami będziemy mieli zwykle do czynienia przy błędach w sztuce lekarskiej.

Jak zatem postąpić w sytuacji, w której nie dysponujemy prawomocnym wyrokiem skazującym i nie jesteśmy w stanie go uzyskać (ponieważ np. ustała karalność przestępstwa z uwagi na upływ czasu), a kwestia popełnienia przestępstwa ma dla nas znaczenie (ponieważ np. chcemy powołać się na dwudziestoletni okres przedawnienia). Nie pozostaje nam nic innego, jak przekonywać sąd cywilny, że jego obowiązkiem jest dokonanie własnych ustaleń odnośnie tego, czy do przestępstwa doszło, czy też nie.

Powyższe zagadnienie było przedmiotem licznych orzeczeń Sądu Najwyższego, z których wynika dość zgodnie jeden wniosek. Jeżeli w postępowaniu karnym nie stwierdzono popełnienia przestępstwa z jakiejkolwiek przyczyny, a kwestia ma znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu, sąd cywilny jest obowiązany do dokonania własnych ustaleń odnośnie do podmiotowych i przedmiotowych znamion przestępstwa . Jak zaznaczył Sąd Najwyższy, nie chodzi tutaj o zastąpienie sądu karnego, ale tylko o przesłankowe ustalenie okoliczności istotnej dla odpowiedzialności cywilnoprawnej sprawcy danego czynu.

Stwierdzenie przez sąd cywilny że czyn niedozwolony (w rozumieniu kodeksu cywilnego) stanowi również przestępstwo, pozwala na powołanie się na art. 442(1) § 2 kodeksu cywilnego i forsowanie dwudziestoletniego terminu przedawnienia, co ma istotne znaczenie, gdy od zdarzenia upłynęło więcej niż dziesięć lat.