Niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej czy symulacja

Niezdolność do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich z przyczyn natury psychicznej czy symulacja

Niezwykle istotne znaczenie kanoniczno-prawne a jeszcze większe kanoniczno-procesowe ma określenie tytułów, z których ma się toczyć proces małżeński. Można to porównać do procesu cywilnego, w którym oskarża się kogoś o kradzież, a zostało się pobitym - sąd nie orzeknie kradzieży, a o pobicie nikt sądu nie zapytał - sprawę się przegra. Podobnie w procesie małżeńskim - jeśli poprosimy sąd kościelny o orzeczenie nieważności małżeństwa z tytułu niezdolności, sąd nie będzie interesowała ewentualna symulacja i odwrotnie. A konsekwencje mogą być brzemienne w skutkach - po nieraz długim i kosztownym procesie otrzymuje się wyrok negatywny (niestwierdzający nieważności małżeństwa), choć, z łatwością można by uzyskać wyrok pozytywny, gdyby tylko zamiast niezdolności badać sprawę pod kątem symulacji lub odwrotnie.

Zasadnicza różnica - chcieć i móc

Najkrócej rzecz ujmując należy powiedzieć, że niezdolność polega na niemożności (strona nie może wypełniać istotnych obowiązków małżeńskich), zaś symulacja na niechęci (strona nie chce wypełniać istotnych obowiązków małżeńskich).

Przykłady - kazuistyka

Dla zobrazowania tej różnicy posłużymy się przykładem opartym o obowiązek przyjęcia i wychowania potomstwa (dobro potomstwa). Może się zdarzyć, że strona bardzo chce mieć dzieci, ale w wyniku jakichś psychicznych urazów (np. gwałtu) nie jest w stanie (nie może - jest niezdolna) do tego, by na sposób małżeński oddać się drugiej stronie. Innymi słowy chce, ale nie może - niezdolność. W innej sytuacji strona jest zdrowa na ciele i umyśle, może mieć dzieci, lecz z jakichś powodów nie chce ich mieć. Innymi słowy może, ale nie chce - symulacja.

Innym przykładem niech będzie niewierność. Może się zdarzyć, że strona z przyczyn leżących w jej psychice jest niezdolna do zachowania wierności małżeńskich (np. hiperseksualność) - wtedy mamy do czynienia z niezdolnością (chce, ale nie może zachować wierności). W innym przypadku, strona nie cierpi na żadne dolegliwości natury psychoseksualnej uniezdalniające ją do wierności małżeńskiej (może), lecz z jakiegoś powodu zwyczajnie tej wierności nie chce zachować (nie chce) - wtedy mamy do czynienia z symulacją (może, ale nie chce).

Zaprezentowane powyżej dwa przykłady są bodaj najczęściej występującymi w procesach małżeńskich.

Konsekwencje kanoniczno-prawne

Tytuł prawny z którego ma się toczyć proces małżeński proponuje się już na etapie redakcji skargi powodowej (pozwu). To na jej podstawie (oraz odpowiedzi strony przeciwnej) sąd ustala tzw. formułę wątpliwości, czyli hipotezę procesową, którą w wyniku procesu potwierdzi lub obali. Złe sformułowanie prośby w skardze powodowej (pozwie) może już na wstępie dyskwalifikować sprawę i skutecznie uniemożliwić jej wygraną. Dlatego tak istotne jest poprawne zredagowanie skargi powodowej (pozwu). Należy pamiętać, że o tym, czy dobrze sformułowaliśmy skargę dowiemy się w zasadzie dopiero po niejednokrotnie bardzo długim procesie - wtedy będzie już za późno cokolwiek poprawiać, a proces będzie trzeba poprowadzić od samego początku.

Ustalanie w konkretnej sytuacji

Jeśli nie jesteś pewien/pewna, czy w Twoim przypadku masz do czynienia z niezdolnością, czy z symulacją, to skontaktuj się z naszą Kancelarią – pomożemy Ci to ustalić:

e-mail: cancellaria.canonica@gmail.com
tel.: 511 324 109
web: cancellariacanonica.pl